"By przeżyć taką chwilę warto czekać wiek"
- Szczegóły
- Opublikowano: 02.03.2013, 15:27
Trochę historii czyli? mój pierwszy poród ?cesarski?
Od zawsze miałam poczucie, że naturalny poród to piękne doświadczenie, które chciałam przeżyć. Nie bałam się porodu. Bałam się szpitala, rutyny tam panującej i wszelkich interwencji tam wykonywanych. Kiedy więc jesienią 2008 roku zaszłam w ciążę z pierwszym dzieckiem (Mikołaj, 3,5 roku), najlepszą opcją wydawał mi się poród w domu.
Zimowa opowieść
- Szczegóły
- Opublikowano: 24.02.2013, 20:22
Od początku odczuwaliśmy pojawienie się dziecięcia w moim brzuchu jako wielkie szczęście, które miało już na zawsze odmienić nasze bardzo wtedy młode, nieopierzone życia. Rozmiarów tej zmiany nawet nie podejrzewaliśmy. Wiedzieliśmy jednak, że jest to bardzo, bardzo ważne. Dlatego też od początku byliśmy przekonani, że zrobimy wszystko, co w naszej mocy, żeby nadchodzące wydarzenia swoim pięknem dorównywały tej doniosłości.
Jak rodziło się nasze dziecko
- Szczegóły
- Opublikowano: 19.02.2013, 20:38
Od narodzin naszej córci minęło 12 miesięcy ... Bycie mamą było moim największym marzeniem, jednak w końcówce ciąży zaczęłam mieć lęk czy po porodzie pokocham moje maleństwo.
Samego porodu od początku nie bałam się i mimo tego że była to moja pierwsza ciąża byłam spokojna i opanowana, nie bałam się i bez zniecierpliwienia czekałam na poród, nie słuchałam strasznych opowieści moich koleżanek, nie oglądałam filmów o porodach, wiedziałam że u mnie będzie inaczej !!!
Narodziny Kubusia
- Szczegóły
- Opublikowano: 17.02.2013, 14:59
Nasz Kubuś ma już prawie trzy lata.
Patrzę na niego zachwycona i codziennie zastanawiam się, jak to możliwe, że taki malutki skrzat znalazł miejsce w moim życiu i tak zupełnie je odmienił.
A zaczęło się to 3 lipca 2010 roku... właściwie zaczęło się znacznie wcześniej :) ale tego dnia Kubuś przyszedł na świat.
Mój piękny poród
- Szczegóły
- Opublikowano: 16.02.2013, 18:46
Zacznijmy od początku, czyli od...poczęcia. Michał począł się tak pięknie jak się urodził. W lesie pod uginającymi się od śniegu gałęziami drzew. W krajobrazie iście baśniowym. A potem była bardzo spokojna ciąża i bardzo świadome przygotowania do porodu. Wiedziałam, że tym razem przygotowanie musi dotyczyć przede wszystkim myślenia, bo to jest nawet ważniejsze niż forma fizyczna.